Pierwsze ciągniki rolnicze (nazywane wówczas „ciągówkami”) pojawiły się w naszym kraju już sto lat temu. Przez kilka pierwszych dekad nie miały kabin, które upowszechniły się dopiero w latach osiemdziesiątych. Ale nawet i dzisiaj na polskim rynku znajdziemy nowe traktory bez kabin. Są to jednak przede wszystkim niewielkie ciągniki sadownicze i ogrodnicze, wykorzystywane także w leśnictwie. Ciągnikiem bez kabiny łatwiej czasem dostać się w trudno dostępne miejsce, na przykład w lesie albo sadzie. A w pogodny, ale niezbyt gorący dzień, jazda takim traktorem może być bardzo przyjemna. Często jednak brak kabiny oznacza zarówno brak ochrony, jak i komfortu.
Zalety ciągników rolniczych z kabinami
Ulewny deszcz albo porywisty wiatr uniemożliwiają korzystanie z traktora nieposiadającego kabiny. Lepiej nie jeździć nim również na intensywnym słońcu, stanowi to bowiem zagrożenie dla zdrowia. Tymczasem ciągnik z kabiną zapewnia nam ochronę przed deszczem, wiatrem i słońcem. A jeśli wyposażony jest w klimatyzację, to nawet w najgorętszy dzień lata poczujemy się w kabinie komfortowo. W chłodny dzień możemy natomiast włączyć ogrzewanie.
Układ amortyzacji kabiny zredukuje wibracje i wstrząsy towarzyszące pracy w polu lub sadzie. Jeżeli zaś dojdzie do jakiegoś pechowego wypadku, kabina uchronić nas może przed jego najpoważniejszymi konsekwencjami. Do tego, w kabinach współcześnie produkowanych ciągników rolniczych i sadowniczych montuje się dodatkowe wyposażenie ułatwiające obsługę maszyny. Na przykład podgrzewane szyby, wewnętrzne oświetlenie, kamery cofania. Wszystko to sprawia, że długa i intensywna praca w polu i sadzie jest o wiele wygodniejsza i o wiele bezpieczniejsza w przypadku traktorów z kabinami.